test -roccat-tyon

Test myszy Roccat Tyon

Plusy:
+ ergonomia i duża liczba dodatkowych przycisków
+ precyzyjny, dobrze skalibrowany sensor
+ ogólna jakość wykonania
+ świetne ślizgacze
+ doskonałe oprogramowanie
+ precyzyjna rolka

Minusy:
- wymagające przyzwyczajenia się pochylenie głównych przycisków
- obsługa tylko prawą ręką
- akceleracja pozytywna


Roccat już nieraz udowodnił, że zarówno konstruktorzy, jak i programiści firmy są w stanie z tak wydawałoby się prozaicznego sprzętu, jakim jest myszka, wykrzesać coś wyjątkowego. Doskonałym tego przykładem może być jedno z najnowszych dzieci Roccata, czyli Tyon.

Myszkę otrzymujemy w typowym dla Roccata, estetycznym pudełku w charakterystycznej czarno-błękitnej kolorystyce, na którym znajdziemy garść podstawowych informacji na temat możliwości gryzonia. Wewnątrz, oprócz solidnie i pewnie zamocowanego Tyona, znajdziemy jedynie skrócona instrukcję szybkiej instalacji i kilka dodatkowych informacji o dostępnych funkcjach.

test -roccat-tyon-1

Sama mysz wykonana została z materiałów wysokiej jakości i sprawiających wrażenie bardzo trwałych. Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest olbrzymia, przytłaczająca wręcz, liczba wszelakich przycisków, a szczególną uwagę zwraca znajdująca się na jednym z boków… przepustnica. Obudowa wykonana została z twardego, solidnego tworzywa, którego górna część została pokryta materiałem antypoślizgowym, dzięki czemu nawet spocona dłoń nie ślizga się po jej powierzchni. Nie znajdziemy takowego wszakże na bokach gryzonia, jednak testy wykazały, że nie jest to wada – podcięcia wyprofilowano w taki sposób, że nawet przy szybkich zmianach pozycji i podnoszeniu Tyona do góry mysz wciąż pewnie tkwi w naszych dłoniach. Szkoda tylko, że przy standardowym chwycie, czyli palm grip, tył myszy wyraźnie opada przy podnoszeniu – dla wielu osób może to być poważna wada. Warto też zdawać sobie sprawę z tego, że Tyon jest urządzeniem o dość sporych gabarytach i wysoko wysklepionej obudowie, więc najbardziej komfortowo poczują się osoby o relatywnie dużych dłoniach. Myszka ma asymetryczną budowę, z silnym pochyleniem na prawą stronę, co oczywiście zmusza nas do korzystania z niej prawą ręką.

test -roccat-tyon-2

Na spodzie obudowy oprócz otworu sensora znajdziemy dwa dużych rozmiarów, szerokie ślizgacze, zapewniające odpowiednio płynne przesuwanie na każdym typie podkładki, choć ze względu na sporą masę Tyon najbardziej lubi się z wszelkimi twardymi podkładkami. Długi kabel zakończony końcówką USB otoczono zadowalająco elastycznym i odpornym na uszkodzenia fizyczne oplotem. Wszystkie elementy są doskonale spasowane i nawet przy dużej sile nacisku nic nie trzeszczy, ani nie skrzypi.

test -roccat-tyon-3

Jak już wspomniałem, Roccat Tyon może się poszczycić wręcz imponującą kolekcją wszelakich przycisków. Większość z nich jest dość standardowa, dlatego pominę tutaj ich dokładny opis, skupiając się przede wszystkim na wspomnianych już na początku nietypowych rozwiązaniach. Wspomnę tylko, że główne przyciski pracują bardzo precyzyjnie, wręcz wzorcowo, a zarówno umieszczenie, jak i wygoda obsługi klasycznych bocznych nie budzi żadnych zastrzeżeń. Trzeba wszakże przez pewien czas przyzwyczajać się do dużego pochylenia prawego głównego przycisku. Roccat poczynił także olbrzymi postęp w kwestii rolek. Ta w Tyonie jest bardzo precyzyjna i świetnie wyważona, a dodatkowo pokryta antypoślizgową gumą.

test -roccat-tyon-4

Pierwszym z ciekawych rozwiązań jest znajdujący się na lewej dolnej krawędzi (pod kciukiem) przycisk Easy-Shift [+], dotychczas stosowany przede wszystkim w klawiaturach. W połączeniu z oprogramowaniem, zwiększa on dwukrotnie liczbę funkcji, które możemy przypisać do wszystkich klawiszy gryzonia, co w większości gier akcji i FPP w zupełności wystarcza do przeniesienia sporej części mapowania klawiszy z klawiatury na myszkę. Genialne w swej prostocie rozwiązanie.

Kolejny rzadko spotykany układ przycisków, to dwie pary umieszczone we wcięciach LPM i PPM z przodu bocznej krawędzi. Nieco psuja one „linię” Tyona, ale okazują się niezwykle wygodne i przydatne w niemal każdym typie gry, pozwalając na używanie dodatkowych funkcji nawet w ferworze najgorętszej walki. Na początku pewne problemy może sprawiać jedynie prawa para, co wynika z dużego pochylenia PPM i „uciekania” palca w dół, co może grozić przypadkowym ich wciśnięciem. Praktyka pokazała jednak, ze już po kilku godzinach problem ten powinien ustąpić. Interesujący jest też odchylany na boki nasadą palca przycisk umieszczony za rolką, co okazuje się być bardzo wygodne i intuicyjne.

Tak naprawdę najmniej przekonująco wypada najbardziej nietypowy z przycisków, czyli analogowa przepustnica. Działa tylko w jednej płaszczyźnie, a nie mając funkcjonalności analogowej gałki, okazuje się niemal bezużyteczna. Przypisanie do niej funkcji ruchu przód-tył jest piekielnie nieintuicyjne w praktyce, zaś hardkorowi fani symulatorów lotniczych, czy nawet wyścigów, raczej rzadko grają za pomocą myszki i klawiatury. Owszem, w kilku grach może pełnić jakąś rolę pomocniczą, choć w zasadzie jest to niemal zbędny gadżet. Jednak ponoć od przybytku głowa nie boli, trudno więc uznać obecność tej przepustnicy za jakąś większą wadę.

Roccat Tyon wyposażony został w doskonale znany i zazwyczaj chwalony sensor laserowy Avago 9800, zdolny do pracy w rozdzielczości od 800 do 8200 DPI, uzyskiwanych sprzętowo. Jego największą wadą jest dość duża wrażliwość na zabrudzenia, nawet niewielkie pyłki potrafią zakłócić precyzję pracy, często trzeba więc dbać o czystość optyki. Poza tym trudno mu wiele w Tyonie zarzucić, został naprawdę bardzo dobrze skalibrowany, co owocuje równie dobrą precyzją. Jest zupełnie odporny na zjawisko jitteringu, czyli periodyczne odchylanie kursora od osi kreślonej linii, nie wykryłem także żadnych objawów predykcji (sztuczne przyciąganie kursora do osi x lub y). Miłośnicy szybkich strzelanek powinni jednak przetestować mysz przed ostateczną decyzją o zakupie – podczas testów dało się wykryć co prawda niewielką, ale odczuwalną akcelerację pozytywną.

Uzupełnieniem tego wszystkiego jest jak zwykle świetne oprogramowanie. Na kilku kartach znajdziemy wszystko, co będzie nam potrzebne do dowolnego skonfigurowania praktycznie każdego parametru Tyona, począwszy od przypisania funkcji dla każdego z klawiszy, przez tworzenie makr, a skończywszy na skokach wartości DPI, czy opcji związanych z podświetleniem. Dla osób mających pierwszy raz kontakt z panelami Roccata wszystko może wydawać się początkowo bardzo skomplikowane, jednak sensowny i przejrzysty rozkład poszczególnych opcji pozwala na szybkie ogarnięcie poszczególnych funkcji.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 4.5/5
Wykonanie: 5/5
Funkcje: 5/5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4.5/5

PODSUMOWANIE:

Roccat Tyon to zdecydowanie jedna z najciekawszych i najlepszych myszek dla graczy dostępnych obecnie na rynku. Jest jednak dość specyficzna i na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Dość duże rozmiary w połączeniu z wysokim wysklepieniem obudowy i asymetryczną konstrukcją na pewno ograniczą potencjalna liczbę użytkowników. Tyon kusi jednak masą świetnie rozmieszczonych dodatkowych przycisków, funkcją EasyShift [+], ogólną jakością wykonania i bardzo dobrze skalibrowanym sensorem. Jednak niewielka akceleracja pozytywna sprawia, ze zapewne szybciej trafi ona w gusta miłośników cRPG i rozbudowanych gier akcji, niż fanów e-sportowych strzelanek.

Komentarze