feat-phillips_272g5djeb

Test monitora Philips 272G5DJEB

Plusy:
- pivot
- design
- dużo załączy USB 3.0
- obsługa menu
- ładny obraz
- 144Hz

Minusy:
- cena
- małe kąty widzenia
- średnie oddanie kolorów


Ostatnio w większości obcowałem z monitorami przystosowanymi do grafiki oraz pracy ze zdjęciami. Były to, co prawda, urządzenia WQHD jednak mające odświeżanie na poziomie 60 Hz. Philips 272GDJEB, mimo mniejszej rozdzielczości bo jedynie Full-HD, może się poszczycić częstotliwością odświeżania na poziomie 144 Hz.

phil (6 of 6)

Monitor zapakowany był w sporych rozmiarów karton z kolorowymi nadrukami producenta. Na opakowaniu znajdziemy najbardziej podstawowe parametry techniczne oraz grafikę przedstawiającą sam sprzęt. Karton otwiera się od boku. W środku znajdziemy monitor wraz ze statywem, komplet kabli: VGA, USB, DVI Dual link, DP oraz zasilacz. Instrukcji, niestety, nie było jej w języku polskim. Jednak skrócona, w języku angielskim, spokojnie nam wystarczy, gdyż znajdują się w niej obrazki. Tłumaczą one, jak w prosty sposób zamontować statyw do monitora. Odbywa się to beznarzędziowo i wyjątkowo szybko.  Można go również obrać w 3 kierunkach: do przodu i tyłu, na boki oraz regulować jego wysokość. Sprzęt posiada funkcję pivot. Jeśli chcemy powiesić go na ścianie, możemy skorzystać z uchwytu o standardzie VESA 100×100.

phil (5 of 6)

Monitor na pierwszy rzut oka sprawia bardzo dobre wrażenie. Świetny design idealnie pasuje do grupy docelowej, do której jest skierowany. Sprzęt gamingowy powinien wyglądać tak, że jak tylko na niego spojrzymy, to wiemy z czym mamy do czynienia. Jak to Philips ma w zwyczaju, design stoi na bardzo wysokim poziomie. Co prawda odciąga delikatnie wzrok, ale nie jest przesadzony. Osoby projektujące bardzo dobrze wywiązały się ze swojej roboty. Z tyłu znajdziemy wejścia skierowane do dołu. Matryca otoczona jest czarną ramką. U dołu jest ona dzielona czerwonym paskiem, na którego środku zamieszczone zostało logo producenta. Z prawej strony znajdziemy panel dotykowy do sterowania monitorem. Nie przypadł mi on do gustu: działa dosyć topornie. Alternatywą jest wygodniejszy, dołączony do urządzenia, Smart Keypad, który sprawdza się dosyć dobrze. Możemy za jego pomocą szybko i wygodnie zmienić tryb kolorystyczny monitora czy zmienić źródło sygnału. Urządzenie wyposażono w matrycę W-LED. Kolory są bardzo żywe, co w połączeniu z przekątną ekranu daje naprawdę dobry obraz. Niestety, coś za coś: kąty widzenia są dosyć ograniczone w porównaniu do tego typu urządzeń na rynku. Również oddanie kolorów jest średnie i dosyć mocno różni się od wydruku. Prawdziwy pazur monitor pokazuje dopiero w grach. Bardzo dobrze gra się na produkcie firmy Philips w najbardziej dynamiczne produkcje. Gry FPS, w tym przypadku testowany przeze mnie Battlefield 3 oraz Call of Duty: Ghost, wyglądały wręcz oszałamiająco. Taka płynność rozgrywki to zasługa odświeżania o częstotliwości. Takiego efektu nie doświadczymy grając na monitorze 60 Hz. Wszystkie detale wyglądały bardzo ładnie i wyraźnie. W tych grach bardzo przydał się Smart Keypad, gdyż czasem trzeba było zmienić ustawienia urządzenia podczas rozgrywki. Grałem również w League of Legends i przekonałem się, że 27 cali to idealny rozmiar na monitor gamingowy. Spokojnie można objąć go wzrokiem, a jednocześnie mamy duży pogląd na obszar gry. Jednak nie tylko gramy, również obejrzałem na nim kilka filmów. Nawet w ciemnych scenach ekran jest bardzo przejrzysty i ostry. Równomierność podświetlenia jest zadowalająca, jednakże nie jest w pełni zadowalająca. Przykładowo na krawędziach jest ciut ciemniej niż w centrum obszaru wyświetlania. Warto również wspomnieć, dlaczego ten monitor jest wyjątkowy. Posiada technologię SmartFrame, która wyróżnia wybrany przez nas obszar na ekranie. Opiera się to na wzmocnieniu sygnału RGB. Ciekawe jest to, że możemy wybrać, w którym dokładnie miejscu na ekranie chcemy umieścić tą „klatkę” oraz dopasować wielkość do naszych wymagań.

phil (1 of 6)

Monitor ten jest wręcz nafaszerowany udogodnieniami dla graczy, zarówno tych profesjonalnych, jak i niedzielnych. Choć poniższa opcja jest skierowana raczej dla tych pierwszych. Mianowicie w 272G zastosowano technologię SmartSize, dzięki której możemy zmieniać format naszego monitora. Opcja ta jest bardzo przydatna i uczy grać na mniejszej rozdzielczości, co w przypadku teamów w CS bardzo się przydaje, gdyż na mało których turniejach zawodnicy mogą korzystać z tak dużego monitora. Ostatnią ważną funkcją jest Smart Response. Odnosi się to do czasu reakcji, który wynosi dla tego monitora jedynie 1 ms. Dzięki tej technologii możemy wykorzystywać różne prędkości pracy. Po jej włączeniu, monitor automatycznie dostosowuje prędkość do zastosowania. Poświęciłem tej opcji sporo czasu i działa bardzo dobrze.

phil2 (1 of 1)

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 4.5/5
Wykonanie 4/5
Obraz: 4/5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4/5

PODSUMOWANIE:

Philips 272G jest jednym z najlepszych dostępnych na rynku monitorów dla graczy. Posiada wiele udogodnień dla graczy, które w znacznym stopniu umilają rozrywkę. Nie jest to urządzenie pozbawione wad. Jego kąty widzenia są dosyć mocno ograniczone, a kolory, mimo że bardzo ładne, to jednak różnią się od wydruku.

Komentarze