test- kostka dice+ ggk

Test kostki DICE+

Plusy:
+ wykonanie / minimalizm
+ możliwości
+ 20 godzin na jednym ładowaniu
+ idealna rzecz do wspólnej zabawy
+ dobrze przemyślane gry
+ pełna nowoczesnych rozwiązań
+ przystępna cena

Minusy:
- jest większa od innych kostek?


Rzadko bywa tak, że w ręce redaktora wpada produkt z Polski, który jest jedyny w swoim rodzaju. DICE+, bo o niej mowa, to elektroniczna kostka mająca na celu wzbogacić świat tradycyjnych gier planszowych o odrobinę technologicznej myśli. Czy zatem warto się nią zainteresować?

Każdego dnia mamy kontakt z różnymi urządzeniami. Jedne są bardziej powszechne, drugie nietypowe, a reszta siedzi w dziale „wyspecjalizowane”. Technologia nas otacza i będzie jej coraz więcej. Niegdyś mieściła się w kieszeni i wypełniała przestrzeń w salonie. Dziś można ją znaleźć w parku, łazience, na dworcu lub tam, gdzie wcześniej nawet dwóch kabelków nie można było zaobserwować. Wszystko pędzi jak szalone, a człowiek nie jest wstanie nad tym zapanować. Pewne dziedziny zaczyna dzielić niewidzialna bariera, które w ogóle nie powinna istnieć. Kiedy miałem kilka lat na karku wspólnie z mamą spędzałem czas nad różnymi grami planszowymi, wliczając w to znanego wszystkim Chińczyka. Teraz zamiast tego dziecko dostaje tablet, smartfona, konsolę bądź komputer i ta relacja z rodzicem gdzieś zanika. Podobnie jest zresztą z dorosłymi, którzy niegdyś spotykali się, by pograć w jednym pokoju, a nie przed komputerem z headsetem na głowie. Rzecz jasna, nie tyczy to wszystkich, ale nie zmienia to faktu, iż świat technologii wypiera ten „analogowy” i za bardzo nie chce się z nim przyjaźnić. Tutaj pojawia się rodzimy produkt o nazwie DICE+ (proszę nie mylić ze studiem odpowiedzialnym za Mirror’s Edge i Battlefield), który takowy stan rzeczy chciałby zmienić.

dice+ (1)

DICE+ to wypełniona po brzegi nowoczesną technologią kostka, która ma przemienić nasze samotne tablety w narzędzie do wspólnej zabawy. Pokryta lekko gumowym materiałem, który jest miły w dotyku i sprawia, iż odgłos turlającego się sześcianu nie jest tak nieprzyjemny, jak w przypadku tradycyjnej kostki.

W środku zaimplementowano:

– moduł Bluetooth 2.1 i 4.0, by kostka mogła się łączyć z różnymi urządzeniami,
– magnetometr i akcelerometr, które pozwalają określić dokładną orientację kostki w przestrzeni 3D
– czujnik zbliżeniowy pozwalający wykryć dotyk ręki, a także weryfikować zaplanowany rzut
– czujnik temperatury
– różnokolorowe podświetlenie LED, w celu określenia konkretnych cyfr na każdej ze ścianek
– port micro-USB do ładowania urządzenia
– baterię pozwalającą na 20 godzin zabawy

dice+ (2)

Trzeba przyznać, że testowany sprzęt jest pełny różnych rozwiązań technologicznych, które odpowiednio dobrano, aby wrażenia z zabawy były jak najlepsze. Tym bardziej, że całość jest strasznie lekka — 25 gram, i naprawdę przyjemna w dotyku, zaś same rzuty naturalne i bliskie tym, które każdy z was zna. Dzięki podświetleniu doskonale wiemy, czy nasz mały sprzęt posiada dużo mocy — kolor zielony, czy też bateria jest w połowie rozładowana — kolor żółty, lub wymaga natychmiastowej dostawy energii poprzez kabelek micro-USB — kolor czerwony. Rzecz jasna, to nie jedyna funkcja, jaką spełnia podświetlenie. Na przykład w grze bazującej na popularnym Chińczyku, w platformie Powered Board Games nazwanej jako DICE+ Heroes, kolor na kostce oznacza turę gracza o tej samej barwie. Dzięki temu nigdy nie zostanie pomylona kolejność rzutu. Podobnie jest także w produkcji Backgammon i Rainbow Jack. Dodatkowo, świetne jest to, że kostka musi zakończyć swój ruch na płaskiej powierzchni, więc jeżeli będzie choć trochę w powietrzu, bądź oprze się o coś, to wynik nie zostanie wyświetlony. Niweluje to te wszystkie małe oszustwa, kiedy dany rzut gracza zakończy się w taki sposób. Ktoś by mógł powiedzieć, że — w takim razie da się grać tylko na pustym stole — ale to nie prawda, gdyż sam sprawdziłem DICE+ na sofie i na ręce. Efekt był taki sam, jak na moim biurku, więc takich problemów nie uświadczycie.

dice+ (3)

Obecnie w platformie Powered Board Games można znaleźć 6 darmowych gier, co uważam za sprawiedliwy wynik, gdyż dzięki nim można szybko opanować działanie urządzenia i wraz ze znajomymi spędzić miło czas. Oczywiście, oprócz nich są jeszcze dostępne płatne produkcje, których cena oscyluje w granicach 10zł, co jest dość śmieszną kwotą, więc spokojnie można tyle wydać na kolejny tytuł. Tutaj trzeba wyróżnić świetne połączenie strategii z łamigłówką — Supremacy, i symulator lotniczy — Wings of Fire, gdzie za sprawą obracania DICE+ kontrolujemy samolot i strzelamy do przeciwników. Może w przypadku walk w powietrzu rozwiązanie to nie jest aż tak idealne, ale daje o wiele więcej przyjemności, niżeli zwykłe ruchy palcem po ekranie. Niedługo tytuł od Games Workshop — Talisman, także dostanie wsparcie omawianej kostki, a wraz z nim także Judge Dredd. Zatem o brak gier nie będzie można narzekać, tym bardziej, że do takich produkcji wraca się wielokrotnie, a nie odpala raz na tablecie, a potem się o nich zapomina. Testowana kostka to prawdziwe zaskoczenie dla mnie, gdyż z początku w ogóle nie byłem do niej przekonany, a wręcz nie wierzyłem, iż będzie ona wstanie zachęcić mnie i moich znajomych do wspólnych rzutów nią. Do mych rąk trafiło jednak coś, co wystarczy obrócić, aby zaczęło działać, a po minucie bezczynności wyłącza się samo. Ogólnie mówiąc, jestem pod wielkim wrażeniem, a nawet lepiej. Jestem dumny, gdyż to rodzimy produkt, które doceniło samo Apple, a to wręcz trzeba uznać za ogromny sukces.

dice+ (4)

DICE+ testowałem z tabletem Nexus 7 pierwszej generacji, ale z tego co mi wiadomo, każdy tablet posiadający Bluetooth i Androida minimum w wersji 4.0, powinien z nią zadziałać, podobnie jak iPady od Apple.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 5/5
Wykonanie: 5/5
Funkcje: 4.5/5
Stosunek ceny do jakości: 4.5/5
Ogólnie: 4.5/5

PODSUMOWANIE:

Elektroniczna kostka DICE+ to świetne rozwiązanie dla każdego z was. Nie ma grupy docelowej, gdyż wszyscy mogą wspólnie usiąść przed tabletem i zagrać w jedną z proponowanych gier. Produkt może i kosztuje trochę ponad 100zł, ale rodzice wydają więcej na klocki LEGO, a inni na gry wideo i inne gadżety, dlatego sądzę, iż taka kwota jest bardzo uczciwa. Jeżeli lubicie planszówki i chcecie wzbogacić swój asortyment o ciekawe technologiczne rozwiązanie, to także powinniście zastanowić się nad zakupem tej kostki. Dla mnie prawdziwy "must have" i nowy król na imprezach ze znajomymi.

Komentarze