TECHNO

Test dysku Transcend ESD400

Plusy:
+ wykonanie
+ czas dostępu
+ cena
+ świetny pokrowiec

Minusy:
- dosyć niewygodny kabel USB
- podczas przerzucaniu dużej partii małych plików, zwalnia.


Przenośne dyski SSD – jeszcze jakiś czas temu dziwny wymysł i fanaberia. Teraz jednak ceny znacząco spadły i taki sprzęt jest dostępny dla każdego. Warto więc rzucić okiem na urządzenie Transcend ESD400.

esd (2 of 6)

Opakowanie, w którym został dostarczony dysk, jest stosunkowo ładne oraz estetyczne. Z przodu mamy okno, przez które możemy zobaczyć, jak wygląda produkt Transcenda. Z tyłu natomiast mamy dane produktu, szczegółową specyfikację oraz informację o dołączonym do dysku oprogramowaniu.

Samo urządzenie jest dosyć minimalistyczne. Górna część obudowy pokryta jest nierzucającą się w oczy grafiką przedstawiająca romby. Niestety, również tutaj umieszczona jest nazwa producenta dysku, która skutecznie niszczy minimalistyczny design. Całość zachowana jest w kolorach: szarym oraz czarnym. Na górnej krawędzi, patrząc względem kierunku nazwy producenta, znajduje się wejście na kabale oraz przycisk do robienia szybkiej kopii zapasowej. Nad nimi ulokowana została dioda sygnalizująca pracę dysku. Przyznać trzeba, że zostało to świetnie zaprojektowane, gdyż w większości modeli dioda odwraca uwagę, a w nocy razi. Tutaj lampka znajduje się w jednym z rombów i świeci delikatnym zielonkawym światłem.

esd (4 of 6)

Dysk ma kształt prostokąta z zaokrąglonymi bokami. Jest również bardzo lekki: waży zaledwie 51 gram, a z kablem USB 3.0 dołączonym w zestawie osiąga wagę 68 gram. Jest wielkości przeciętnej talii kart, więc jego obecności nie odczujemy w plecaku czy torbie, a i w kieszeni można go nosić bez przeszkód. Wszystko dzięki dodanemu do produktu pokrowcowi. Wykonany na pierwszy rzut oka z materiału zamszopodobnego świetnie pasuje do eleganckiego dysku. Chroni go przed zarysowaniem oraz bezpośrednim działaniem wody. Jedynym minusem jest brak miejsca na kabel, który trzeba transportować osobno. Kabel dołączony do dysku jest, niestety, średni: bardzo sztywny oraz stosunkowo długi, jak na dysk przenośny.

esd (1 of 6)

Testowany model jest następcą ESD200. Największą różnicą jest prędkość zapisu i odczytu danych. Dysk ten pracuje w interfejsie USB 3.0. Miałem przyjemność testować model 256Gb. Według producenta ESD400 powinien osiągać prędkości do 410 Mb/s odczytu i do 380 Mb/s zapisu. Na rynku co prawda znajdziemy produkty wyciągające większe prędkości, jednak spora różnica cenowo w porównaniu do testowanego modelu firmy Transcend. Inną sprawą jest, że uzyskane wartości plasują się znacznie powyżej średniej dla użytkowników chcących działać szybciej. Warto dodać, że czas dostępu do danych wynosi jedynie 0,3ms, co jest bardzo dobrym wynikiem. Dla porównania czas dostępu do mojego wewnętrznego dysku SSD wynosił 0,1 ms.

esd (3 of 6)

ESD400 radzi sobie świetnie jednak warto pamiętać, że prędkości „do” są podawane jako maksymalne możliwe do uzyskania przez dysk, czyli w idealnych warunkach pracy. Jeżeli przerzucamy duże, kilku lub nawet kilkunastu gigabajtowe pliki, to prędkość zbliża się do wspomnianych 380 Mb/s zapisu. Jednak, gdy chcemy zapisać kilka giga plików mp3, szybkość zapisu potrafi spaść do 50 Mb/s. Każda przerwa w partii plików oznacza spowolnienie dysku. Jednak jest to problem nie tylko Transcenda, ale i innych producentów dysków.

esd (6 of 6)

W przypadku Transcend ESD400 otrzymujemy w pakiecie trzy lata gwarancji. Patrząc na rynek, jest to wystarczający czas, choć można zauważyć dążenie raczej do gwarancji pięcioletnich. Odstępstwem tutaj jest Samsung oraz Sandisk, które dają dziesięć lat, co prawda na bardzo ograniczonych zasadach. Transcend określa żywotność swojego dysku na milion godzin pracy. Jak dla mnie jest to wystarczająca ilość, bo gdyby policzyć, że codziennie przez cały rok korzystamy z dysku dziesięć godzin. Awarię zaliczyło by zaledwie kilka. Wspomniałem również, że urządzenie posiada dedykowany program do tworzenia szybkich kopii zapasowych: Transcend Elite możemy pobrać ze strony producenta.

esd (5 of 6)

ESD400 jest idealny dla każdego amatora podróży, który chce mieć swoje dane przy sobie, jednocześnie nie odczuwając jego obecności. Świetny jako baza filmowa czy archiwum fotograficzne. Bardzo szybki dostęp, duże prędkości w stosunkowo niskiej cenie sprawiają, że Transcend ESD400 jest jednym z najlepszych możliwych wyborów, jeśli planujemy kupić dysk zewnętrzny.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

wygląd: 5/5
wykonanie 4/5
stosunek ceny do jakości: 4.5/5
ogólnie: 4.5/5

PODSUMOWANIE:

Świetny dysk, idealny dla każdego ceniącego sobie: szybkość, niezawodność oraz stabilność. Wyróżnia się pięknym, minimalistycznym designem.

Komentarze