test-sound-blasterx-katana

Sound BlasterX Katana – test soundbar

Plusy:
- szeroki zakres zastosowań
- elegancki wygląd
- doskonały dźwięk w grach
- robiący wrażenie pilot

Minusy:
- słabszy dźwięk przy niektórych gatunkach muzyki
- brak przewodu optycznego w komplecie


Firma Creative określa Sound BlasterX Katana jako soundbar dla graczy. Taki opis jako tako przylega do rzeczywistości. No bo faktycznie jest to sprzęt dla graczy, a przy okazji na pierwszy rzut oka wygląda jak soundbar. Z tym, że jak na tę kategorię, urządzenie jest dosyć skromne. Cztery przetworniki w listwie, plus osobny subwoofer. Biorąc pod uwagę podobne urządzenia od Creative, ale nie adresowane bezpośrednio dla graczy, zestaw wygląda ubogo. Na szczęście również kosztuje „ubogo”, bo dziesięciokrotnie taniej niż topowy soundbar tego producenta. Za półtora tysiąca złotych dostajemy sprzęt bardzo wysokiej jakości, wygodnie mieszczący się pod monitorem i mogący obsługiwać szereg urządzeń, w tym – bezprzewodowo, poprzez łącze bluetooth – wszelkie smartfony i tablety.

test-sound-blasterx-katana
Główny panel akustyczny Sound BlasterX Katana ma wymiary 60.0 x 600.0 x 79.0 mm. Szerokość 60 cm oznacza, że najlepiej wpasowuje się pod panoramiczne monitory z zakresu 24 do 29 cali – wtedy nie zajmuje dodatkowego miejsca, po przecież pod samym ekranem rzadko coś trzymamy. Wszelkie gniazda znalazły się na tylnym panelu, więc przewody również ukryją się pod monitorem. Alternatywnie mamy w komplecie również elementy do montażu sprzętu na ścianie. Wzornictwo jest z najwyższej półki – proste, estetyczne, nowoczesne. Można by rzec, że wręcz spartańskie, gdyby nie listwa LED na spodzie, zapewniająca zróżnicowane efekty świetlne. Jeśli mamy trochę innych nowych peryferiów od Creative, warto sprawdzić, czy w oprogramowaniu nie można sprząc wszystkich podświetleń LED w jeden wspólny schemat barwny. Subwoofer jest konserwatywny, prosty, o dość klasycznych wymiarach 333 x 130 x 299 mm. Zresztą to i tak sprzęt mieszkający tradycyjnie pod biurkiem…

test-sound-blasterx-katana-1
Od strony technologicznej, soundbar Sound BlasterX Katana prezentuje się naprawdę nieźle w stosunku do swojej ceny. Przede wszystkim całością zawiaduje wielordzeniowy procesor DSP, mogący się pochwalić częstotliwością próbkowania 24-bit/96kHz. Wielordzeniowy, bo poszczególnym przetwornikom przypisane są osobne rdzenie, by zachować precyzję w każdym zakresie dźwięków. Tak więc osobno obsługiwane są dwa głośniki średniobasowe (63.5mm, skierowane ku górze dla lepszej dystrybucji dźwięku i stworzenia efektu przestrzennego), dwa wysokotonowe (34 mm, znajdujące się po bokach przedniego panelu) i 133 mm subwoofer. Również integralny wzmacniacz jest trójdrożny – dwie jednostki stereo i jedna osobna dla głośnika basowego. Nominalna moc zestawu to 150W, ale jego RMS (moc skuteczna dźwięku) to 75W. To daje bardzo duży zapas przy normalnym użytkowaniu, czyli niespecjalnie dotykać nas będzie zniekształcenie dźwięku związane z wykorzystaniem wzmacniacza do oporu.

test-sound-blasterx-katana-2
Dzięki wymienionym wyżej rozwiązaniom otrzymujemy dźwięk bardzo czysty i precyzyjny, co w grach ma kolosalne znaczenie. Perfekcyjnie wyodrębnione są wszelkie odgłosy tła, takie jak szum liści, odległe nawoływania ludzkie lub zwierzęce, szum płynącej wody. Również podczas oglądania filmów – zwłaszcza kina akcji – ta precyzja daje niesamowite efekty. Porównywalne ze znacznie droższymi sounbarami pełniącymi rolę kina domowego. Gorzej jest z częścią muzyki, bo nadmierna selektywność przetworników potrafi zaburzyć wrażenia, a nawet doprowadzić do efektu spłaszczenia dźwięku, poprzez zaburzenie harmonii. Zwłaszcza przy utworach skompresowanych stratnie, gdzie po prostu cześć zakresów jest podbijana sztucznie przez urządzenie. Zmiana ustawień niewielu tu pomaga, a przecież muzyka z urządzeń przenośnych to najczęściej właśnie takie pliki skompresowane – mało kto na telefonie dźwiga albumy zapisane jako FLAC. Aby jednak nie było: o ile ciężki rock brzmi trochę sztucznie, to już muzyka elektroniczna sporo zyskuje. Po prostu Sound BlasterX Katana nie do wszystkiego nadaje się równie dobrze. Najważniejsze, że świetnie sprawdza się w grach.

test-sound-blasterx-katana-3
Potężny procesor dźwięku na pokładzie i trójdrożny wzmacniacz to bardzo dobra nowina zwłaszcza dla posiadaczy konsol – albo dla osób chcących wykorzystać Sound BlasterX Katana w połączeniu ze smart TV. Właściwy soundbar nie jest gigantyczny, można go w razie czego przenieść i podpiąć w innej części mieszkania. A o ile w pececie zwykle posiadamy sensowną kartę dźwiękową, to już dla konsoli zewnętrzny sprzęt od przetwarzania dźwięku jest bardzo cennym dodatkiem. Tak samo jak dla większości telewizorów. Topowe usługi streamingowe dostarczają filmów ze ścieżką dźwiękową w porządnej jakości, więc nie warto tracić doznań, używając jedynie zwykłych telewizyjnych głośników. Tu jednak jedno ogólne ostrzeżenie: z trudnych do wyjaśnienia powodów w zestawie nie znajduje się przewód optyczny. Trzeba go sobie dokupić (porty optyczny i AUX jak najbardziej są na tylnym panelu). Można też z tyłu podpiąć dowolny nośnik flash z muzyką (MP3, WMA, FLAC, WAV).

test-sound-blasterx-katana-4
Samo urządzenie jest wyposażone w certyfikowany dekoder Dolby Digital 5.1, ale to nie koniec jego możliwości. W każdym razie nie koniec, jeśli idzie o PC. Sound BlasterX Katana wykorzystuje bowiem również oprogramowanie z rodziny BlasterX Acoustic Engine. Dzięki niemu uzyskujemy dostęp do zaawansowanych ustawień będących odpowiednikiem korektora dźwięku (na przykład predefiniowanych dla konkretnych gatunków gier) i do emulacji dźwięku przestrzennego 7.1. Nawet bez owego korektora, soundbar posiada nieco opcji dostosowania dźwięku. To proste ustawienia w rodzaju: gra, film, sala koncertowa. Co ważne, sterowanie nimi jest banalnie proste dzięki miniaturowemu pilotowi, dołączonemu w zestawie. Ma on rozmiary z grubsza zbliżone do karty kredytowej, przez co wygląda bardzo futurystycznie. Na przednim panelu sundbaru znalazło się też miejsce na dyskretny wyświetlacz, informujący nas o wybranej aktualnie funkcji. Wśród ustawień na uwagę zasługuje tryb nocny, zmniejszający dynamikę basów – a jeśli to i tak za dużo dla naszych domowników, to zawsze można podpiąć słuchawki czy pełen headset). Za to dziwi nieco sposób ręcznej regulacji mocy subwoofera – tylko w czterostopniowej skali.
Bez dwóch zdań Sound BlasterX Katana to bardzo udany pomysł. Wykonany elegancko i z wykorzystaniem porządnych materiałów (głównie aluminium, dzięki czemu masa głównego modułu nie przekracza 1,5 kg. Na uwagę zasługuje szeroki zakres zastosowań, od PC poprzez konsole aż po współpracę z telewizorem czy urządzeniami przenośnymi. Wszystko to bez martwienia się o jakość dźwięku, bo procesor i wzmacniacz są na pokładzie. Oczywiście w porównaniu z tanimi soundbarami cena nie wypada rewelacyjnie, ale to nie z tym segmentem konkuruje Katana. Jej przeciwnicy, jeśli idzie o zastosowaną technologię, znajdują się na wyższych półkach średnich – czyli półtora tysiąca przestaje być zaskoczeniem.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 5/5
Wykonanie: 4/5
Funkcje: 5/5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4,5/5

PODSUMOWANIE:

Pamiętając, że to sprzęt dla graczy, a nie audiofilów, trudno w tej chwili będzie o lepszy soundbar za tę cenę.

Komentarze