alvito

Selfie Stick Natec Alvito Bluetooth 4.0 – test

Plusy:
+ wygodny
+ nieduży
+ tryb trójnogu
+ odpalanie zdjęć pilotem

Minusy:
- cena


Selfie stick. Wydaje się, że nie ma co za dużo wymagać od takiego akcesorium. Ma trzymać telefon i umożliwiać robienie zdjęć „na odległość” przynajmniej równą długości teleskopu. Ale kiedy dostajemy coś ekstra, to jest miło. Zobaczmy czy Natec Alvito Bluetooth jest jednym z tych kijków, które dają coś więcej.

IMG_20201104_125347

Pudełko nie jest duże, co sugeruje, że sam selfie stick nie będzie zajmował zbyt dużo miejsca. I faktycznie. Po wyjęciu go z opakowania trzymałem w ręku nieduży, ale porządnie wykonany „kijek” do telefonu. Czarny kolor uchwytu i końcówki ładnie uzupełnia srebro metalowych części. Sama rączka jest wygodna w trzymaniu, a jej chropowate wykończenie sprawia, że dłoń się nie ślizga. Jedyne czego mi zwykle brakuje w takich kijkach, to jakiegoś doczepianego paska na nadgarstek. Zawsze mam wrażenie, że mimo dobrego uchwytu i niezależnie od modelu całość wypadnie mi z ręki w najgorszym możliwym momencie.

IMG_20201104_125436

Sam selfie stick jest dość standardowy. Długie ramię (70 centymetrów), dobry uchwyt na telefon. Po prostu daje radę. Ale jest coś jeszcze.

Robienie zdjęć uruchamiamy przyciskiem komunikującym się z telefonem przez Bluetooth. Co ciekawe, ten „przycisk” można wyjąć i dostajemy małego pilota. Jeśli dodamy do tego rozkładany uchwyt, który zamienia się w trójnóg, to dostajemy statyw z pilotem, dzięki któremu możemy robić grupowe fotki z oddalenia. Specyfikacja mówi o 10 metrach, ale nie próbowałem się z taką odległością.

 

Warto wspomnieć, że urządzenie działa zarówno z telefonami na Androidzie, jak i tymi opartymi na iOs.

Dla mnie istotna w tym kijku była jeszcze jedna rzecz. Mogłem go wykorzystać jako mini statyw na stół przy nagrywaniu moich planszowych materiałów. Czy to aby dokręcić króciutki materiał z innego ujęcia, czy to aby zrobić fotkę.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

PODSUMOWANIE:

Selfie Stick Natec Alvito Bluetooth 4.0, to całkiem ciekawa propozycja. Nie tylko dla tych, którzy chcą mieć telefon w ręku, tylko o dłuższym zasięgu, ale tez dla tych, którzy chcą kilku opcji więcej. Pomysł z trybem statywu i pilotem jest naprawdę ciekawy. Pozostaje tylko kwestia ceny. Można go kupić w przedziale 60-70 złotych. Niby nie jest to drogo, ale jeśli nie potrzebujecie tych dodatkowych "elementów", będziecie szukać czegoś tańszego.

Leciwy już człowiek. Rocznik 76, XX wieku. Niektórzy mówią, że trzeba już złomować, ale się nie daje. Ciągle działa, dzięki swoim najlepszym cechom charakteru, czyli złośliwości i wyjątkowej wredocie. Prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Córka Oliwia, urodzona na początku 1999, syn Gabriel urodzony na początku 2008 roku, żona Żaneta...nie powiem kiedy urodzona...w każdym razie ma 18 lat (wartość prawdziwa niezależnie od tego kiedy to czytacie :P).

Komentarze