Pro Evolution Soccer 2016 – recenzja gry


Procesor: Intel Core i7-4790 3.6 GHz
RAM: 8GB
GPU: GeForce GTX750Ti 2GB DDR5
OS: Windows 10 x64


PES 2016 – to idealna gra dla początkujących „futbolistów”, powracających do serii jak i dla zagorzałych fanów. Innymi słowy, każdy znajdzie coś dla siebie, i każdego wciągnie na wiele godzin udanej zabawy. Ocena 10/10




Pro Evolution Soccer 2016 to najnowsza odsłona znanej serii ze studia Konami, która w przepięknym stylu uhonorowała swoje 20 urodziny cyklu strzelając znakomitego gola konkurencyjnym wydaniom!

W PES 2016, Konami wprowadziło wiele nowości. Najważniejszą zmianą jest system kolizji pomiędzy zawodnikami a co za tym idzie, zostały dodane nowe pojedynki pomiędzy piłkarzami oraz wiele nowych animacji. Dużo nowych opcji wprowadzono także do pojedynków 1v1 – w grze znalazły się nowe możliwości dryblingu, balansu ciałem i kontroli. Mając tak duży wachlarz nowych możliwości bez wątpienia cały czas miałem pełną kontrolę nad każdym elementem gry, od kontroli nad każdym piłkarzem z osobna po sterowanie całą drużyną, która bez najmniejszych problemów poprawnie wykonywała moje polecenia i kieruje się według zapisanych ustawień taktycznych. Bałem się, że nie uda się to twórcom, ale jestem pod pozytywnym wrażeniem.

W PES-ie 2016 szczególnie zapamiętałem momenty konstruowania akcji. Producent gry wspominał wcześniej o pracach nad nowym algorytmem pracy piłkarzy poprawiającym ich inteligencję podczas gry, i rzeczywiście widać, że Konami bardzo się postarało. Piłkarze grają efektywnie i mądrze dobierając swe ruchy skutecznie nawet bez naszej pomocy. Podniesiona inteligencja piłkarzy da się zauważyć w szczególności przy prowadzeniu akcji podbramkowych, gdzie przestałem mieć wrażenie, iż moje podanie wędruje niewiadomo do kogo. Wymienianie podań to czysta przyjemność w PES-ie, i nie ma czego w tej kwestii zarzycić. Podobnie jest z grą defensywną, obrońcy nie popełniają już kuriozalnych błędów, tylko skutecznie potrafią zaingerować by strzec naszego pola.

Gra jest bardzo dynamiczna, z czasem trzeba pauzować grę by zastanowić się nad taktyka i złapać oddech z jakże pełnych wrażeń elementów gry. Nieprzewidywalność samej rozgrywki sprawia, że niejednokrotnie zastanawiałem się czy oby dobrze prowadzę moją drużynę do zwycięstwa – bardzo mocny plus dla PES-a gdzie w poprzednich odsłonach brakowało mi tego uczucia.

Jedną z ważniejszych opcji jest możliwość grania w lidze przez sieć z innymi graczami, co stanowi bardzo duże wyzwanie i sprawdza nie tylko naszą drużynę ale i nabyte przez nas samych umiejętności grania w PES-a. Podczas rozgrywek sieciowych nie napotkałem żadnych problemów, zdecydowanie Konami zadbało o swoje serwery czyniąc opcję tej gry na wyraz wyśmienitą. Producent sporo poprawił w tej kwestii w porównaniu z poprzednimi odsłonami.

Niewątpliwie należy też wspomnieć o animacjach podczas samej rozgrywki. Dynamicznie zmieniająca się pogoda, zachowania piłkarzy a w szczególności bramkarzy są dopracowane na najwyższym poziomie. Niejednokrotnie zdarzyło mi się nadużywać przycisku REPLAY by zapatrywać się w ich bardzo dobre dopracowanie. Podobnie ma się animacja piłki. Przestała ona już sprawiać wrażenie ciężkiej i klockowatej. W PES 2016 wydaje się ona lżejsza, wiele razy zwróciłem uwagę na nią i na jej zachowanie w przypadku reakcji z innymi obiektami w grze – to kolejny plus, którego brakowało mi zawsze w PES.

Kolejną zaletą, na którą na pewno nikt nie będzie narzekał, są tryby rozgrywki. Mimo iż nie znalazłem żadnych znaczących różnic do poprzednich odsłon gry – to uznaję to za dobry posunięcie. Mam to co lubię i Konami nie namieszało nam w głowach kolejnymi trybami. Oczywiście najwięcej czasu spędziłem w myClub – gdzie tworzyłem własną drużynę, którą później chciałem zdobywać upragnione puchary. myClub została mocno rozbudowana w takie opcje jak trenowanie piłkarzy i zdobywanie przez nich punktów doświadczenia. Ten ostatni, został zmieniony – przelicznik uzyskiwanych punktów doświadczenia daje teraz frajdę a z każdą grą czujemy, że idziemy do przodu. Ważna zmianą jest także większa liczba otrzymywanych kontraktów.

Nadszedł czas na mniej przyjemną część – Minusy. Jeden z nich jaki udało mi się znaleźć to aktualność składów w dniu premiery gry. Wielu graczy musiało się zdziwić gdy np. w Interze nie zobaczyli Kondgobii czy Kovacicia, w Manchesterze City Sterlinga i De Bruyne’a, a w PSG Di Marii. Jednak nie wpływa to na moją ocenę gdyż Konami wydało odpowiednią łatkę poprawiającą „jakość” drużyn.

Dodatkowo muszę zmartwić graczy, którzy oczekują, że już na wstępie z Pro Evolution Soccer 2016 będzie im się wszystko idealnie układać. Niestety pierwszego gola nie jest tak łatwo posłać przeciwnikowi. PES to gra, do której potrzebujemy dużej cierpliwości, zmysłu analitycznego i taktycznego oraz rodem z gier serii typu RPG – ulepszania umiejętności i poziomów własnych piłkarzy. Wszystko byłoby dobrze gdybyśmy mieli w tym celu łatwy i intuicyjno zaprojektowany interfejs ale niestety Konami nie przyłożył się w tej kwestii – musimy głęboko kopać, by poustawiać drużynę tak jak chcemy. Nie ułatwia nam też tego sterowanie, bardzo często musimy zwracać uwagę na bardzo idealne przytrzymywanie klawiszy by oddać udany strzał.

Edycja 2016 potrafiła znaleźć idealne odwzorowanie na potrzeby i opinie graczy – w ofensywie jest trochę łatwiej niż w poprzednich seriach ale z pewnością daje nam to o wiele więcej frajdy a o to przecież producentom gry chodziło. Nowy komentarz w wykonaniu Petera Druryego i Marco Hagemanna, zakończył czas gdy słuchaliśmy „typowo angielskich” tekstów – dodało to PES-owi zdecydowanie większej grywalności i „przykucia ucha” podczas gry, ahh i te piękne okrzyki podczas sytuacji podbramkowych – rewelacja.

PES 2016 – to idealna gra dla początkujących „futbolistów”, powracających do serii jak i dla zagorzałych fanów. Innymi słowy, każdy znajdzie coś dla siebie, i każdego wciągnie na wiele godzin udanej zabawy.

Zrzut ekranu 2015-10-05 o 08.22.00 Zrzut ekranu 2015-10-05 o 08.22.02 Zrzut ekranu 2015-10-05 o 08.23.54 Zrzut ekranu 2015-10-05 o 08.24.13

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post
Grywalność | Animacje | Wykonanie zawodników | Realizm | Inteligencja zawodników | Bramkarze

Brak aktualnych składów w dniu premiery | Kiepsko zaprojektowany interfejs
"Stay a while, and listen" - Deckard Cain

Komentarze