blog - halo 3

O Gatunkach Gier Komputerowych cz. 1

W dzisiejszym artykule będzie, jak sam tytuł zresztą wskazuje, o gatunkach gier. Temat wbrew pozorom trudny i śliski, gdyż, niczym w serialu „Zagubieni”, mało co jest takim jakim się wydaje. Począwszy od tego, że gry komputerowe można dzielić na całkiem dużo różnych sposobów (gatunkowo, tematycznie, wiekowo, stopniem skomplikowania, przez grupę docelową etc.), to nawet w obrębie jednego podziału – w przypadku tego artykułu gatunkowego – mogą występować nieścisłości związane np. z faktem, iż gra może przynależeć do kilku (pod)gatunków jednocześnie. Ba, w dzisiejszych czasach znaczna większość gier to, w mniejszym lub większym stopniu, hybrydy. Postaram się w związku z tym w miarę jednoznacznie precyzować wszelkie przynależności gatunkowe, a w przypadku przykładów – wspomnieć z czym są ewentualnie wymieszane. blog - battlefield 3 Samych gatunków gier komputerowych jest tak naprawdę niewiele, bo zaledwie sześć. Problem zaczyna się gdy wchodzimy głębiej, gdyż każdy z tych gatunków dzieli się jeszcze na pewną ilość podgatunków (w dodatku niektóre z nich jeszcze na podpodgatunki). Wszystkie gry jakie istnieją można zakwalifikować do co najmniej jednego z tych gatunków. Co prawda widuje się czasem w internecie trend do tworzenia nowych, będących w istocie amalgamatem już istniejących (jak action-adventure – będący niby czymś pomiędzy przygodówką, a grą akcji, a w zasadzie cholera jedna wie jak to tam przydzielić), jednak jest to tendencja niebezpieczna, gdyż w dzisiejszych czasach, kiedy to wychodzi cała masa gier dziwnych i nietypowych, może dojść do tego, że każda nowa produkcja, która choćby trochę wyłamuje się poza ramy, ochrzci swoim tytułem nowy podgatunek. Namnożyłoby się wtedy tego cholerstwa co niemiara – tylko po co to komu? blog - tomb_raider Jak już wcześniej wspominałem, podziałów można dokonywać na wiele sposobów, jednak ten, którym się tutaj zajmujemy traktuje o przydzielaniu gier według ich sposobu rozgrywki, czyli gameplay’u. Rzecz niby trywialna, ale niezwykle w tym wypadku ważna. Weźmy choćby taki przykład: horrory. W jaki sposób decydujemy co tak naprawdę jest (survival) horrorem, a co nie. Jeśli spojrzymy na takie gry jak House of the Dead, Sanitarium, F.E.A.R czy Black Mirror, to z pewnością stwierdzimy, że są to bez wątpienia horrory. I jest to prawda, o ile dzielimy gry tematycznie, a nie gatunkowo. W przypadku gatunków, żaden z powyższych tytułów się nie kwalifikuje. Survival horrorem jest np. Silent Hill. Grą, która jest tematycznym horrorem może być choćby Doom – wszak są tam potwory z piekła rodem! blog - portal 2 Uwaga ostatnia – w artykule używana będzie nomenklatura angielska, ale w obrębie opisu poszczególnych gatunków i podgatunków postaram się używać wymiennie polskich odpowiedników. Ale bez dalszego przedłużania – jedziemy z tym koksem:

GRY AKCJI

(ACTION)

Gry akcji to bodajże najbardziej rozbudowany ze wszystkich gatunków gier. I w sumie nic dziwnego, gdyż zawiera on wszystko co najatrakcyjniejsze dla ogólnej gawiedzi – strzelanie, klepanie masek, eksplozje etc. No i zwykle takie gry szczycą się najładniejszą grafika spośród wszystkich gatunków. Nie znaczy to oczywiście, iż jest to gatunek w jakimkolwiek stopniu lepszy / gorszy od pozostałych – bo wojny religijne pt. „Grafika w grach nie jest najważniejsza, liczy się dusza, muza, fabuła, pierdu pierdu…” kontra „Łeee, gra sprzed roku, nie ma grafy takiej jak Crysis 3, nie będę w taki crap grać.” mamy już za sobą. W każdym razie miejmy nadzieję. blog - Red-Dead-Redemption Gry akcji są, pozornie, skierowane do ludzi szukających lekkiego odprężenia od spraw codziennych, pragnących się zrelaksować i chwilowo wyłączyć „myślenie mode”. Pozornie, bo gatunek ma tak szerokie spektrum docelowych odbiorców, iż praktycznie każdy znajdzie tu coś dla siebie – zarówno absolutni casualowcy potrzebujący chwili namysłu przed trafieniem w klawisz ENTER, jak i hardcore’owi gamerzy z 20-letnim stażem, którzy jak trzeba to i nogami grać potrafią, wpieprzając jednocześnie kanapkę z szynką (gracze, wbrew pozorom, jak każda istota humanoidalna, jeść też musi – co nie znaczy, że jest to powód do przerwania gry). Bo można przecież popykać sobie tak w prostą platformóweczkę, a można również wsiąknąć na miesiąc w jakiś survival horror albo skradankę ze skomplikowaną i zawiłą fabułą. To gra akcji i to gra akcji. blog - the last of us Co w takim razie definiuje ten gatunek? Przede wszystkim, jakkolwiek mało odkrywczo to zabrzmi, akcja. I właściwie to jest sedno całej sprawy – gry akcji stawiają na wyzwania natury fizycznej, a więc wymagają refleksu, zręczności, koordynacji „ręka-oko” i szybkiego czasu reakcji. Przez to nie ma zwykle czasu na złożone myślenie strategiczne (wyjątkiem są te bardziej skomplikowane tactical shootery, gdzie najpierw spędza się godzinę na zaplanowanie akcji, a dopiero potem przeprowadza się ją w 5 minut) więc wszelkie problemy wymagające zastanowienia należy rozwiązywać szybko. Czyni to gry akcji gatunkiem całkiem pożytecznym, gdyż wykształcają one wszystkie te wyżej wymienione cechy. Prawda graczom powszechnie znana, ale niektóre nasze i zagraniczne media powinny nad tym głębiej podumać, zanim zaczną prawić farmazony na temat naszej szlachetnej rozrywki. blog - assassin's creed iii Po drugie – kontrolujemy głównego bohatera/kę (bądź też kilku, choć nie naraz), który jest naszym awatarem i pępkiem świata gry, a więc jego/jej przeżycie jest dla nas sprawą priorytetową. To pozwala nam się lepiej wczuć i wciągnąć w daną produkcję, wręcz „żyć” nią – zjawisko to nosi nazwę „immersja”. Kiedy jeszcze dołożymy do tego wszelakie zabiegi urozmaicające rozgrywkę, a więc dobry scenariusz, zagadki, ograniczenia czasowe etc. to mamy mieszkankę, która porwie nas bez reszty na kilka lub kilkanaście godzin. Ano właśnie, godziny. Ponieważ gry akcji są tak rzeczoną akcją napchane, powoduje to, iż zwykle nie są zbyt długie (ponownie wyjątkiem są te z mocno zaakcentowanym aspektem taktycznym; no i oczywiście te w które można grać nieskończenie długo, typu bijatyki) – 15-20 godzin to zazwyczaj maksimum. Ale za to wrażenia z nich płynące zostają na spory czas w naszej pamięci. W przypadku dobrych gier oczywiście. blog - God Of War Ascension Po trzecie, wyraźny podział kluczowych elementów gry. Tzn. poziomy, życie bohatera i cele gry. Gry akcji są mocno posegmentowane, a zasady zawsze jasno określone. Dzięki temu gatunek ten najbardziej zbliżony jest do rdzennej definicji gry, która określana jest jako czynność ze ściśle określonym zbiorem zasad. Dlatego też zawsze wiadomo co należy zrobić i w jaki sposób – jedyną trudnością jest faktyczne zrealizowanie celu. I tutaj pojawia nam się charakterystyczna dla gatunku dywersyfikacja poziomu trudności zadań (dzięki to której właśnie gry akcji są gatunkiem dla każdego). Bo z jednej strony może to być quest typu „pójdź do jaskini przy wiosce i zatłucz siedzącego tam trolla maniakalnie dusząc lewy klawisz myszki”, ale jak przestawimy sobie poziom na „hard”, to nie tylko trzeba będzie ubić tego trolla kombinacją osiemnastu klawiszy, czterech przycisków myszki i gilgotania tylnego portu usb komputera prawą stopą, ale w trakcie trzeba będzie jeszcze unikać spadających głazów, skoków ciśnienia i wstąpić po drodze po piwo. blog - resident evil 6 Podobna sprawa ma się z poziomem życia/zdrowia postaci. Choć ostatnio widuje się trendy do pokazywania go w sposób niejawny (patrz Call of Duty od części drugiej wzwyż, gdzie paska życia nie ma, za to w im więcej obrywamy, tym bardziej zwiększa się nam zapotrzebowanie na rutinoscorbin, bo świat się niewyraźny robi), to nadal trzyma się on ściśle określonych zasad. Dzięki właśnie temu mocnemu oparciu na zasadach, gry akcji są bodaj najpopularniejszym gatunkiem gier komputerowych, do tego dobrze nadającym się do sprawdzenia się w meczach z żywym przeciwnikiem. blog - Lego-LOTR Podsumowując charakterystykę gatunku gier akcji:

  • stawia główny nacisk na wyzwania natury fizycznej: zręczność, koordynacja ręka-oko i refleks
  • kontroluje się awatara głównego bohatera(ów), zbierając przedmioty, unikając przeszkód i walcząc z przeciwnikami
  • często stosuje się zabiegi urozmaicające rozrywkę: ograniczenia czasowe, bądź proste zagadki (albo oba naraz)
  • wyraźny podział na poziomy, po grupie której na ogół następuje walka z bossem
  • postacie mają narzucone punkty zdrowia / ilość żyć
  • proste i jasno zarysowane cele gry / poziomu

blog - remember_me Podgatunki gier akcji (wraz z przykładami):

  • Stealth (skradanka) – Metal Gear Solid 2 blog - metal gear solid 2
  • Survival Horror – Silent Hill 2 blog - silent hill 2
  • Fighting Game (bijatyka) – Mortal Kombat blog - mortal kombat
  • Platform Game (platformówka) – Braid blog - braid
  • Third person perspective (z perspektywy trzeciej osoby) – GTA V blog - gta_v
  • Rhytm Game (rytmiczna) – Guitar Hero III: Legends of Rock blog - guitar-hero-3
  • Shooter: (strzelanka)
    • First Person Shooter (strzelanka pierwszoosobowa) – Call of Duty: Black Ops 2 blog - Call-of-Duty-Black-Ops-2
    • Tactical Shooter (taktyczna strzelanka) – Arma III blog - Arma III
    • Shoot ’em Up (nawalanka) – Touhou Project: Imperishable Night blog - touhou project
    • Light Gun Shooter (strzelanka automatowa) – The House of the Dead 4 blog - house-of-the-dead-4

I tak oto przebrnęliśmy przez gry akcji. Do zobaczenia za tydzień, gdzie weźmiemy na warsztat gatunek pozornie wymierający – czyli przygodówki.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Komentarze