test -hama-wentaylator-wifi

Hama wentylator WiFi – test

Plusy:
- Solidna jakość wykonania
- Pomysłowe wzornictwo
- Zdalne sterowanie
- Integracja z „inteligentnym domem”

Minusy:
- Błędne dane z termometru


Lato się powoli kończy, ale upały nie odpuszczają. Wydajny wentylator to podstawa komfortu podczas godzin spędzanych przed generującym sporo ciepła komputerem. Bawarska firma Hama podrzuciła nam do testów całkiem obiecujące urządzenie. Pod umiarkowanie marketingową nazwą Hama Smart Free-Standing Fan skrywa się  kolumnowy wentylator o dość skromnej mocy 45 watów. Trzeba jednak przyznać, że swą bazową moc przekuwa na zadowalającą wydajność. Ten typ urządzeń często jest nazywany cyrkulatorem, by rozróżnić je od standardowych wentylatorów. Mniejsze znaczenie ma tu sam bezpośredni nawiew, większe proces schładzania temperatury powietrza podczas przepływu przez urządzenie. Tego typu sprzęt ma mniejszą szanse wywołać u domowników przeziębienie czy „przewianie”. Kolumnowa konstrukcja zwykle oznacza też lepsze wytłumienie, czyli cichszą pracę. Tak jest tez w tym wypadku: producent chwali się, że urządzenie podczas pracy nie generuje więcej niż 52 decybele.

test -hama-wifi-3

Od strony wzornictwa Hama Smart Free-Standing Fan to kawał solidnego projektu. Nie jest łatwo sprawić, by ten typ urządzenia jakoś specjalni wyróżniał się wizualnie, ale bawarskim projektantom się to udało. Grafitowa kolumna wygląda bardzo elegancko i na pewno nie będzie szpecić pomieszczenia. Atrapa chroniąca obszar nawiewu zwęża się na pewnej wysokości, by ponownie się rozszerzyć jako wyświetlacz. Dzięki temu złamana została cylindryczna bryła, zyskując wizualną lekkość. Wymiary całości to 119 centymetrów wysokości i 186 milimetrów średnicy. Górny panel mieści pięć przycisków: pośrodku zasilanie, a dookoła mamy przełącznik oscylacji, regulator mocy, selektor trybów pracy i aktywator ustawień timera.

test -hama-wifi

Owe przyciski pomyślane są jako ostateczność, bo wszystko da się wyregulować za pomocą prostego, wręcz spartańskiego pilota. Hama Smart Free-Standing Fan nie bez powodu ma w nazwie „smart”. Cyrkulator współpracuje z mobilnymi systemami iOS i Android poprzez dedykowaną aplikację, producent zadbał o współpracę z Aleksą i Asystentem Google, więc sterowanie może być zdalne i bezdotykowe. Urządzenie może być częścią większego systemu w ramach „inteligentnego domu”. Zdecydowana zaletą wentylatorów sterowanych zdalnie za pomocą domowego WiFi jest możliwość przygotowania pomieszczenia na nasz powrót. Wystarczy uruchomić cyrkulator przed wyjściem z pracy, by po dodarciu do domu cieszyć się przyjaźniejszymi warunkami, zarazem nie zużywając prądu przez cały dzień.

test -hama-wifi-1

Producent zdecydował się wkomponować w konstrukcję czujnik temperatury i przy okazji wykorzystać wyświetlacz jako odczyt tego termometru. Całkiem to wygodne, choć chyba nie do końca przemyślane: ewidentnie bliskość urządzenia wpływa na odczyty, czyli nie należy tego elementu traktować jako w pełni funkcjonalnego. Poza tym drobnym mankamentem Hama Smart Free-Standing Fan to sprzęt solidny, wydajny i cichy. Do tego nie szpeci pokoju.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 4/5
Wykonanie: 5/5
Funkcje: 5/5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4,5/5

PODSUMOWANIE:

Upałów będzie w przyszłości raczej więcej niż mniej, więc to ostatnia szansa, by nabyć wentylator nim inflacja zje wszystkie
oszczędności…

Komentarze