hama_c600_szablon

HAMA Webcam C-600 Pro – test kamery internetowej

Plusy:
+ ostry obraz
+ dobry dźwięk
+ klapka "antyszpiegowska"
+ obrót o 360 stopni

Minusy:
- pikseloza na granicach kolorów
- czasem słaba responsywność auto fokusa
- różnica w jakości obrazu na podglądzie streamu i w streamie


Kiedyś były urządzeniami dodatkowymi. Teraz stały się niezbędnym wyposażeniem każdego komputera. Mowa oczywiście o kamerkach internetowych. Nie ma bez nich pracy zdalnej, czy zdalnego nauczania. Dziś każdy musi mieć kamerkę. Dlatego przyjrzymy się urządzeniu HAMA Webcam C-600 Pro.

Nieduże biało-niebieskie pudełko nie przyciąga szczególne wzroku. Tak samo, jak zdjęcie urządzenia, które jest na nim umieszczone. To co znajdziemy w środku to kamerka jakich wiele. Przynajmniej jeśli chodzi o wygląd. Czarna bryła, czarny klips. Wyglądem przypomina znakomitą większość urządzeń na rynku i nie wyróżnia się niczym szczególnym.

No może poza plastikową zasuwką z wyżłobionym napisem HD, która ma zasłaniać obiektyw kamery, kiedy nie chcemy, aby szpiegowały nas tajemnicze organizacje.

IMG_0175

Drugim ciekawym elementem jest głowica, na której osadzona jest kamera. Dzięki temu, po przymocowaniu jej do statywu, lub krawędzi monitora, nadal mamy pełną kontrolę nad kierunkiem, w który patrzy obiektyw. Choć odchylenie góra/dół jest niewielkie, to w lewo i prawo mamy pełne 360 stopni obrotu. To całkiem ciekawa opcja i przyznam, że niekiedy przydatna.

Podłączenie kamery nie jest problematyczne. Podpinamy ją do gniazda USB i po chwili możemy z niej korzystać. Wykrywana jest bez problemy przez wszystkie chyba aplikacje i platformy związane z przesyłem wideo. Skype, Zoom, Teams, YouTube, FaceBook, a nawet Streamlabs OBS.

Wbudowany mikrofon zbiera całkiem dobrze, więc nie potrzebne są dodatkowe urządzenia. Jakość dźwięku, który słyszą odbiorcy też jest całkiem porządna.

IMG_0186

A co z obrazem? HAMA C-600 Pro przechwytuje obraz w rozdzielczości 1920×1080 w 30 klatkach na sekundę. Oferuje też auto fokus, dzięki czemu osoba widoczna w kadrze ma być zawsze wyostrzona. Faktycznie auto fokus jest, jednak czasem reaguje dość wolno i bywa, że nie chce w ogóle łapać. Nie zauważyłem jednak żadnej konkretnej zależności, co do oświetlenia, szybkości ruchu, czy podobnych rzeczy, które bardziej by narażały na gubienie ostrości.

Obraz przekazywany przez kamerę był ostry i miał jasne, nasycone kolory. Jednak bardzo często można było dostrzec charakterystyczną pikselozę na granicach między odcieniami kolorów. Zauważyłem też, że używając kamery w Streamlabs OBS obraz pokazywany w podglądzie programu jest lepszy, niż to co finalnie pojawiało się na YouTube.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 4/5
Wykonanie: 4/5
Funkcje: 4,5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4/5

PODSUMOWANIE:

HAMA C-600 Pro to bardzo ciekawa propozycja dla wszystkich, którzy chcą mieć dobrej jakości obraz podczas rozmów, czy wideokonferencji i nie zadowalają się tym, co oferują wbudowane w laptopa kamerki. Trzeba za to zapłacić około 150 złotych, ale to dość dobrze ulokowane pieniądze. Nie jestem jednak przekonany, czy używałbym tej kamery do streakingu na YouTube, FB, czy Twitchu. Wolałbym chyba jednak trochę dopłacić i zaopatrzyć się w coś o lepszych parametrach.

Leciwy już człowiek. Rocznik 76, XX wieku. Niektórzy mówią, że trzeba już złomować, ale się nie daje. Ciągle działa, dzięki swoim najlepszym cechom charakteru, czyli złośliwości i wyjątkowej wredocie. Prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Córka Oliwia, urodzona na początku 1999, syn Gabriel urodzony na początku 2008 roku, żona Żaneta...nie powiem kiedy urodzona...w każdym razie ma 18 lat (wartość prawdziwa niezależnie od tego kiedy to czytacie :P).

Komentarze