test_mysz_hama_urage_morph_ggk_feat

Hama uRage Morph – test myszy

Plusy:
+ cena
+ wymienne obudowy
+ regulacja DPI
+ nie ślizga się w dłoni

Minusy:
- mysz tylko dla praworęcznych
- brak obciążeń


Mysz komputerowa stała się już nieodzownym elementem każdego zestawu, nie wspominając o graczach marzących o lepszych wynikach. Każdy wymaga jednak czegoś zupełnie innego. Segment drogich i profesjonalnych myszy jest już zdecydowanie nasycony. Natomiast opcje budżetowe nadal są niedostrzegane przez gigantów rynku.

Hama wprowadziła na rynek rozwiązania adresowane dla graczy z mniejszym budżetem lub nadal testujących i poszukujących rozwiązania dla siebie. W końcu każdy ma inną dłoń. Na pierwszy ogień trafił do nas uRage Morph – rozwiązanie tańsze, ale umożliwiające sporą personalizację.

ggk_hama_urage_morph_2

Zestaw zawiera mysz, z przewodem o długości 1.8 metra, oraz 4 dodatkowe obudowy, które użytkownik może sam wymienić wedle upodobania. Zawartość opakowania robi bardzo dobre wrażenie biorąc pod uwagę cenę zestawu. Wszystko zaprezentowane jest bardzo interesująco i całość możemy sprawdzić przed zakupem przez plastikowy front.

uRage Morph wewnątrz prezentuje się dość przeciętnie. Mysz zaopatrzona jest jedynie w sensor optyczny Avago, pozwalający na regulację DPI pomiędzy wartościami 600, 1200, 1800 i 2400, oraz przełączniki Omron pod przyciskami. Sama czułość nie robi wrażenia, ale też należy pamiętać, że mamy do czynienia z zestawem adresowanym do osób zaczynających swoją przygodę ze światem peryferiów komputerowych. Wspomniane przełączniki Omron znajdziemy pod sześcioma przyciskami, z których pięć jest dowolnie programowalnych z wykorzystaniem oprogramowania dostarczonym przez producenta.

ggk_hama_urage_morph_3

Przewód w grubym materiałowym oplocie jest wystarczająco długi, aby z myszy korzystać komfortowo w dowolnym miejscu na biurku. Rolka jest gumowana, porusza się lekko, nie skrzypi, stawia lekki opór. Tył obudowy posiada podświetlenie RGB, które zmienia kolory dynamicznie, co sprawia, że każda z nakładek prezentuje zupełnie inną estetykę. Konstrukcja sprawia, że mysz wydaje się być skierowana do graczy praworęcznych, ponieważ umieszczenie dwóch bocznych przycisków sprawia, że leworęczni nie będą w stanie swobodnie ich używać.

ggk_hama_urage_morph_4

Wymiana obudowy (są w pięciu motywach: sci-fi, apokalipsę, bloxx, magic oraz zombie) jest bardzo łatwa, wystarczy ją delikatnie podważyć i sama odskakuje, jest natomiast na tyle solidna, że nie ma obawy o złamanie elementu podczas wymiany. Dodając do tego możliwości podświetlania, zyskujemy bardzo dużą ilość kombinacji, któymi możemy się bawić i dostosować je specjalnie pod siebie czy nawet nasz zestaw do grania.

Na koniec mała ciekawostka z tyłu opakowania urządzenia:

ggk_hama_urage_morph_1

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd 5/5
Wykonanie 4.5/5
Funkcje 5/5
Stosunek ceny do jakości 5/5
Ogólna 5/5

PODSUMOWANIE:

Jeśli szukacie taniej myszy, która będzie się dobrze spisywać podczas grania, a także czujecie potrzebę dopasowania wyglądu urządzenia do swojego upodobania, jest to urządzenie jak najbardziej dla Was. Sensor sprawuje się solidnie, jakość wykonania, jak na ten segment rynku, zaskakuje bardzo pozytywnie. Samo urządzenie w dniu pisania recenzji można nabyć już za około 70 złotych.

Komentarze