CREATIVET60

Creative T60 – test głośników

Plusy:
+ wiele różnych sposobów podłączenia
+ podłączenie słuchawek i przełączanie przyciskiem
+ obsługa BT 5.0
+ tryb Clear Dialog
+ tryb Surround
+ wygląd
+ cena

Minusy:
- błyszczący przód zbiera kusz i odciski palców
- na pełnych obrotach wysokie tony "skrzeczą"
- słychać, że to nie sprzęt dedykowany do trybu surround


Jestem prostym człowiekiem. Widzę napis Creative i gdzieś w mojej głowie pojawia się myśl, że to będzie porządny produkt jeśli chodzi o przetwarzanie dźwięku. Czy głośniki Creative T60 wpisują się w ten „nurt myśli”?

Głośników Creative przewinęło się ostatnio przez mój dom naprawdę sporo. I nie tylko na zasadzie wpadł-wypadł, ale również kilka rzeczy zagościło na biurkach u mnie na dłużej. Wsłuchiwałem się w brzmienie różnych głośników, czy słuchawek. Czas na kolejne. Oto Creative T60.

No dobra, nazwa może nie powala na kolana. Pudełko też nie. Dość duże, białe z pomarańczowym logo Creative i fotką głośników na środku. Dostajemy tam też całą listę dobra, jakie mają zapewnić głośniki. Clear Dialog, Surround, BassXPort Technology, BT 5.0 i inne. A w środku?

2

Zanim zajrzymy do środka, garść specyfikacji:

  • Moc wyjściowa: 2 × 15 W RMS
  • Łączna moc systemu głośnikowego: do 30 W RMS
  • Moc szczytowa: 60 W
  • Stosunek sygnału do szumu: ≥ 75 dB
  • Konfiguracja: system głośników 2.0
  • Pasmo przenoszenia: 50–20 000 Hz
  • Maksymalna moc wyjściowa RF: 4 dBm
  • Bluetooth 5.0
  • Częstotliwość robocza Bluetooth: 2402–2480 MHz
  • Obsługiwane profile Bluetooth: A2DP (bezprzewodowe stereo Bluetooth), HFP (profil głośnomówiący)
  • Obsługiwane kodeki: SBC
  • Zasięg roboczy urządzeń Bluetooth: do 10 m
  • Wymiary:
    • lewy głośnik: 147 × 92 × 199 mm,
    • prawy głośnik: 157 × 92 × 199 mm

W środku pudełka mnóstwo ciekawych rzeczy. Na początku widzimy dwa białe pudełeczka. Znajdują się w nich kabel zasilający i wtyczki regionalne do tego kabla. Obok, spoczywa kilka dodatkowych kabli w osobnym woreczku. Są tam kabel USB-C (około 1.2 m), przedłużacz do słuchawek (jakieś 30 cm, więc przedłużacz brzmi na wyrost), kabel minijack 3.5mm i przejściówka z USB-C na USB-A. Dopiero pod tym wszystkim kryją się dwie kolumny głośnikowe. I trochę papierologii.

3

Głośniki wyglądają bardzo ładnie i elegancko. Smukłe, czarne, z odsłoniętymi membranami. Lakierowane fronty błyszczą jak…no jak coś błyszczącego. Niestety za owym błyskiem idzie wielka odpowiedzialność. A mianowicie przyciąganie kurzu i odcisków palców. To będzie coś, z czym będziecie walczyć do upadłego, jeśli lubicie czystość. A i tak przegracie.

Lewy głośnik jest gładki, natomiast prawy ma na sobie wszelkie przełączniki, jakich potrzebujemy. Włącznik, pokrętło głośności, a także przycisk do przełączania między słuchawkami, a głośnikami (rewelacyjna sprawa).

Po drugiej stronie tego głośnika mamy szereg wejść, które pozwalają podłączyć się do wielu urządzeń. Jest tu oczywiście USB-C, jest AUX, ale również wejście słuchawkowe, czy na mikrofon. To pozwala nieźle zaszaleć z podłączaniem. Ja bardzo lubię możliwość podłączenia słuchawek do głośników i przełączanie się między jednym a drugim za naciśnięciem przycisku (co tu jest możliwe). Niesamowicie ułatwia to życie.

5

 Udało mi się podłączyć T60 do wszystkiego (niemal) co miałem pod ręką. Komputer, telefon, Playstation 4, Nintendo Switch (tu łączyłem się po Bluetooth). I wszędzie działało to bardzo dobrze.

Dźwięk płynący z głośników jest naprawdę bardzo dobry i czysty, choć kiedy chcemy poszaleć i wrzucić pełną moc, to wysokie tony zaczynają nieco niedomagać. Warto pamiętać, aby nie ustawiać głośników zaraz przy ścianie, bo wtedy porty Bass-Reflex nie będą miały miejsca, żeby podkręcić basy. Zostawcie im kilka centymetrów „luzu”. Oglądanie filmów korzystając z tych głośników, to czysta przyjemność. Nie tylko z uwagi na jakość dźwięku, ale też technologię Clear Dialog, która potrafi wyodrębnić głosy aktorów i sprawić, że są lepiej i wyraźniej słyszalne. To efekt, który docenia się oglądają filmy z dużą liczbą wybuchów i ogólnie głośnego otoczenia (albo filmy Nolana).

1

Dla miłośników gier jest dostępny tryb Surround. No dobra, to nie jest pełnokrwisty surround. Słychać, że nie ma to aż takiej czystości i głębi jak dźwięk z dedykowanych systemów Surround, ale jest bardzo przyzwoicie. Zwłaszcza zważywszy na cenę i liczbę innych opcji dostępnych w tym urządzeniu.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 4,5/5
Wykonanie: 4,5/5
Funkcje: 5/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 4,5/5

PODSUMOWANIE:

Nieduże, ale z niezłym wachlarzem możliwości. Eleganckie i zapewniające bardzo dobrą jakość dźwięku, czy to przy słuchaniu muzyki, graniu, czy oglądaniu filmów. Jasne, kosztują ponad 300 złotych, ale za tę jakość nie jest to zbyt wygórowana cena. To naprawdę dobry zakup.

Leciwy już człowiek. Rocznik 76, XX wieku. Niektórzy mówią, że trzeba już złomować, ale się nie daje. Ciągle działa, dzięki swoim najlepszym cechom charakteru, czyli złośliwości i wyjątkowej wredocie. Prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Córka Oliwia, urodzona na początku 1999, syn Gabriel urodzony na początku 2008 roku, żona Żaneta...nie powiem kiedy urodzona...w każdym razie ma 18 lat (wartość prawdziwa niezależnie od tego kiedy to czytacie :P).

Komentarze