feat -CREATIVE-PEBBLE-V2

Creative Pebble V2 – test

Plusy:
- Czysty, wyrazisty dźwięk
- Zaskakująco duża moc maksymalna
- Rewelacyjne wzornictwo
- Bardzo dobry stosunek jakości do ceny

Minusy:
- Siłą rzeczy ograniczone basy


Kilka lat temu firma Creative wypuściła na rynek zestaw głośników 2.0 pod uroczą nazwą Pebble (kamyk). Zwracały uwagę nietuzinkowym wzornictwem i porządnym brzmieniem, ale pod względem mocy nie zaskakiwały. Nowa generacja kamyków, oznaczona jako V2, ma wszystko to, co było dobre w pierwowzorze, ale też solidnie nadrabia jego niedociągnięcia. W międzyczasie nieco zmieniła się sytuacja na poletku USB, standardem w coraz większej liczbie urządzeń jest USB-C, więc firma Creative postawiła na to rozwiązanie, jeśli idzie o dostarczenie zasilania (za dźwięk odpowiada minijack 3,5mm). Jeśli jednak nasz sprzęt nie posiada gniazda USB-C, wystarczy skorzystać z dostarczonej przez producenta przejściówki na USB-A. Przy odpowiednim zapasie mocy (10 W z gniazda lub zasilacza, który trzeba dokupić) głośniki przechodzą w tryb wzmocnienia, dzięki któremu ich moc maksymalna rośnie do 16 W, czyli są dwukrotnie potężniejsze od pierwowzoru. To wzmocnienie można wyłączyć za pomocą przełącznika z tyłu prawej, “dowodzącej” zestawem jednostki. Przedłużono też nieco przewód łączący oba głośniki – z 1,2 metra do 1,35. Szkoda, że przy okazji okablowanie nie dorobiło się oplotu, ale w sumie niewygórowana cena 90 złotych jakoś to usprawiedliwia.

test -Creative-Pebble-V2

Creative Pebble V2 zachowują doskonałe wzornictwo wcześniejszej wersji. W zasadzie dla osób niezorientowanych niezbyt przypominają głośniki (testowałem). Po części to kwestia samego kształtu i ustawienia “czasz” pod katem 45 stopni, ale swoje robi też nietypowa osłona dwucalowych przetworników. Ciekawie zamaskowane są też pasywne radiatory. Samo ustawienie przetworników pod kątem jest naprawdę ciekawym rozwiązaniem, bo odpowiednio konfigurując swoje miejsce pracy/zabawy możemy głośniki precyzyjnie wycelować w swoje uszy. Są naprawdę nieduże (122 x 116 x 115 mm przy masie około 30 dekagramów na sztukę) i ładne, więc mogą stać w dowolnym miejscu na biurku… Spodnia warstwa antypoślizgowa mająca formę okręgu, dobrze sobie radzi i eliminuje przenoszenie drgań na podłoże nawet przy maksymalnej mocy dźwięku. Elementy są nieźle spasowane, choć wolałbym, aby “kamyk” był bardziej jednolity, bez wyraźnego łączenia po przekątnej.

test -Creative-Pebble-V2-1

Pełnozakresowe głośniki w Creative Pebble V2 doskonale radzą sobie z większością zadań, choć siłą rzeczy basy muszą być nieco pokrzywdzone. Nieźle się na nich grało i słuchało rozmaitej muzyki rozrywkowej z Deezera. Przy oglądaniu filmu z kimś trzeba pamiętać, by siedzieć blisko siebie – warto wykorzystywać specyficzne ustawienie głośników dla najlepszego odbioru. Dla osób, którym brak silnych basów bardzo przeszkadza, producent też ma rozwiązanie: o połowę droższy zestaw Creative Pebble Plus, zawierający solidny subwoofer.

test -Creative-Pebble-V2-2

.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 5/5
Wykonanie: 5/5
Funkcje: 4/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 5/5

PODSUMOWANIE:

Za niecałe 100 złotych dostać coś, co wygląda jak dzieło designerskie za pomniejszą fortunę? Do tego wyciąga do 16 watt z zestawu o śmiesznie małych rozmiarach? Nie ma się co zastanawiać

Komentarze