Plusy:
+ cena
+ dobra jakość dźwięku
+ podświetlenie
+ kompaktowe
Minusy:
- w zasadzie brak
Na swoim stole miałem już kilka różnych głośników z serii Pebble. Ostatnie dwa egzemplarze, były zestawami 2.1 z subwooferem. Nie sądziłem, że przy okazji najnowszych głośników z tej serii, w pewnym sensie cofnę się w czasie. Oto Creative Pebble SE.
Sam widok pudełka powiedział mi, że dziś czeka mnie nieco inna zabawa. Taka jak przed laty, kiedy testowałem pierwsze głośniki z tej linii. Nie wielkie pudełko bowiem nie miało na okładce subwoofera, czyli w środku po raz kolejny głośniki w systemie 2.0
I tak jest w istocie. W pudełku dwa „kamyczki” z kablami do podpięcia ich do komputera i trochę papierów. Nie powiem, nieco odświeżające doświadczenie. Wszyscy chcą dużo i mocno, a tu znowu tylko dwie małe kulki. Ale za to bardzo ładne. Czarne, połączenie matowego wykończenia z wysokim połyskiem i złotymi przetwornikami. A do tego podświetlenie w stopce.
Ale zanim o tych kulkach, to garść technikaliów.
- Wymiary (wys. x szer. x gł.): 116,86 mm x 115,70 mm x 112,55 mm;
- Waga: 0,33 kg (lewy satelita) oraz 0,35 kg (prawy satelita);
- Moc wyjściowa: 2 x 2,2 W;
- Przetworniki:
- Podwójne, 2-calowe, pełnozakresowe miedziano-mylarowe;
- Pasywne membrany basowe;
- Zakres częstotliwości: 80 – 20,000 Hz;
- Konfiguracja systemu: System 2.0;
- Stosunek sygnału do szumu (SNR): 85 dB;
- Typ połączenia: USB-C plug; 3,5 mm AUX-in;
No dobra, czas powiedzieć jak te kamyczki grają.
Zaczniemy od podłączenia, które jest banalnie proste. USB do zasilania, a potem minijack do urządzenia dźwiękowego i gotowe. Można słuchać dźwięków płynących z głośników. Nie ma tu oprogramowania, zwykłe „plug and play”.
Jak już wspomniałem nie ma oprogramowania, więc wszystkim sterujemy manualnie z poziomu samych głośników. Również podświetleniem. Mamy do tego mały przycisk, który nie nastręcza problemów. Samo podświetlenie może i nie powala, ale jest po prostu miłym dodatkiem.
A daniem głównym jest oczywiście dźwięk. I tu muszę napisać dwie rzeczy. Po pierwsze, mamy tu do czynienia z bardzo budżetową konstrukcją, więc nie ma co oczekiwać wodotrysków i porównywać jakości do konstrukcji 2.1. Z drugiej jednak strony jak na tak niewielkie pieniądze (zaraz napiszę ile) jakie trzeba dać za Pebble SE, to dźwięk jest naprawdę bardzo dobry. Czysty, wyraźny i odpowiednio głośny. Tony wysokie i niskie bardzo dobrze słyszalne. Słuchanie muzyki, czy oglądanie filmów, to przyjemność. Nawet granie z tymi głośniczkami jest przyjemne. Jasne, nie ma co się nastawiać na jakieś bajery w stylu dokładne określenie skąd nadchodzi wróg w FPSach, ale to co dostajemy pozwala na bezstresowe granie w warunkach domowych.
A teraz wisienka na torcie, czyli cena. Creative Pebble SE można mieć już za 129 złotych. To naprawdę niezła cena.
Wygląd: 3,5/5
Wykonanie: 3/5
Funkcje: 3/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 3,5/5
PODSUMOWANIE:
Kompaktowe głośniki, dla każdego. Jasne, nie mają niesamowitych wbudowanych technologii, ani dźwięku, przy którym audiofil drży z rozkoszy, ale za 129 złotych są kapitalną opcją na pierwsze głośniki do laptopa, czy do stanowiska roboczego. Jeśli nie potrzebujecie wodotrysków, Creative Peeble SE są świetnym wyborem.