rec -blood-bowl-2

Blood Bowl 2 – recenzja gry


Procesor: AMD X4 3.2 GHz
RAM: 4GB
GPU: GeForce GTX650Ti 1GB
OS: Windows 10


Football amerykański w Starym Świecie. Potrafi przykuć do monitora. Trudna i wymagająca dla pocżątkujących graczy.


Pewnie większość z Was słyszała o Warhammerze. W tym bogatym świecie fantasy osadzonych było i jest wiele gier figurkowych, planszowych czy komputerowych. Jedna z nich opowiadała o rozgrywkach przypominających football amerykański. Blood Bowl – bo to o nim mowa, został wydany po raz pierwszy przez Games Workshop w 1986 roku. Gra cały czas posiada wielkie grono miłośników, mimo tego, że firma od wielu lat nie wspiera już tego systemu. Fani aktywnie uczestniczą w turniejach i rozgrywają mecze pięknie pomalowanymi figurkami. Ostatnio taka impreza odbyła się w kwietniu tego roku w Warszawie.

new -bood-bowl-ii

Co jest takiego w tej grze, że cieszy się takim powodzeniem? Na pewno jest to zasługa świetnego miksu zasad, klimatu i humoru. Wyobraźmy sobie mumię, która pędzi na złamanie bandaży ku strefie przyłożenia przeciwnika, czy trolla, który zamiast rzucić goblinem, by ten zdobył punkty, właśnie go zjada.

Cyanide Studios wiernie przeniosło zasady gry planszowej w świat cyfrowy. Oprócz kosmetycznych zmian pozostawiono reguły niezmienione. Skoro przez tyle lat się sprawdzały to po co na siłę przeprowadzać rewolucję?

new -bood-bowl-ii-1

Jako, że pierwowzorem jest gra planszowa – rozgrywkę prowadzi się w turach. Cyanide we wcześniejszych odsłonach BB udostępniało tryb gry w czasie rzeczywistym, ale większość graczy jednogłośnie stwierdziło, że była to pomyłka. Na szczęście tutaj zrezygnowano z tego pomysłu skupiając się na „jedynej i słusznej” rozgrywce turowej.
Nie chcąc nikogo tutaj zanudzać, nie będę dokładnie tłumaczył zasad rozgrywania meczu. Trzeba uczciwie przyznać – jest ich dużo i aby dobrze je poznać, na pewno należy przejść kampanię, która jest jednocześnie tutorialem oraz rozegrać kilka meczy treningowych z komputerem. Dużo pomogą także poradniki umieszczone w sieci przez weteranów tej gry. Porywanie się od razu na mecze czy to z żywym przeciwnikiem czy komputerem skończyć się może tylko frustracją.

new -bood-bowl-ii-2

Podstawową rzeczą z jakiej musimy sobie zdać sprawę, to fakt, że praktycznie 90% akcji, które podejmiemy podczas naszych zmagań wymagać będzie rzutu wirtualnymi kośćmi. Poznanie zasad to jedno, lecz by osiągnąć naprawdę dobre wyniki należy nauczyć się jeszcze szacować ryzyko. Wielu początkujących graczy narzeka na RNG. Każdy przechodził przez ten etap. Jednak z czasem odkrywa się, w jakiej kolejności należy wykonywać akcję, by za wcześnie nie oddać tury przeciwnikowi czy jak ustawić zawodników, by powalić potężnego ogra naszymi skinkami. Oczywiście bywają sytuacje, gdy musimy postawić wszystko na jedną kartę i liczyć na szczęście w rzutach. Mina przeciwnika, gdy jednym ryzykownym manewrem zdobywamy przyłożenie i prowadzenie w ostatniej turze – bezcenne.

new -bood-bowl-ii-3

Nawet najlepszy plan może zawieść jeśli jeden z rzutów nie będzie dla nas pomyślny. Na szczęście odpowiednie umiejętności zawodników, czy wykupione drużynowe „przerzuty kostki” wykorzystane w danym momencie potrafią ocalić nam skórę.

Napięcie, które towarzyszy naszym działaniom skutecznie przykuwa do monitora. Jeśli chcecie traktować BB jako przerywnik pomiędzy innymi zajęciami, to ostrzegam – musicie się przygotować na to, że jeden mecz trwa średnio około godziny czasu. Oczywiście zdarzają się i to często przypadki, gdy przeciwnik poddaje mecz widząc dominację naszych zawodników na boisku i brak szansy choćby na wyrównanie lub by chronić drużynę przed znacznymi stratami.

new -bood-bowl-ii-4

W Blood Bowl 2 jako trener możemy poprowadzić drużynę jednej z 8 dostępnych „ras” – Ludzi, Orków, Chaosu, Skavenów, Mrocznych Elfów, Elfów i debiutującej w tej grze Bretonni. Ci, którzy zamówili ten tytuł przed premierą mogą wybierać dodatkowo pomiędzy Lizardmenami i Leśnymi Elfami. Te 8-10 ras są na tyle różnorodne, że mecze za każdym razem przebiegają inaczej. W zależności od charakteru danej drużyny taktyka jest całkiem inna. Chaos czy krasnoludy postarają się ogłuszyć jak najwięcej przeciwników by spokojnie dotrzeć do pola punktowego, gdy elfy będą unikały konfrontacji i rozegrają akcję jednym czy dwoma podaniami i zdobędą przyłożenie.

Posiadacze wcześniejszej odsłony BB: Chaos Edition mogą czuć niedosyt. Tam wybór był bogatszy – 23 frakcje do wyboru robi jednak różnicę. Oczywiście i tutaj pula dostępnych drużyn będzie większa, z czasem pojawią się brakujące, które wyjdą w formie DLC. Posiadanie wszystkich nie jest obowiązkowe, niektóre z nich np. gobliny czy halflingi wymagają od trenera naprawdę dużych umiejętności by wygrać nimi mecz. O sukcesie można również mówić wtedy, gdy nikt z takiej drużyny nie zginie.

new -bood-bowl-ii-5

Kampania pozwala nam jedynie objąć obowiązki trenera nad ludzką drużyną – Reikland Revaers. Powiązane fabularnie mecze o rosnącym stopniu trudności są idealnym wprowadzeniem dla nowych graczy. Należy zaznaczyć, że nie wyjaśnią one wszelkich zagadnień gry, ale chociaż będzie wiadomo w którym kierunku należy biec z piłką;) Nie ukrywam, że dla mnie ten tryb gry był po prostu nudny. Z racji obowiązku recenzenckiego musiałem niestety zagrać i przeklinałem pod nosem, że jestem zmuszony tracić czas zamiast toczyć jakiś pasjonujący pojedynek z innym trenerem.

Tryb multi w porównaniu do poprzedniej wersji został znacznie poprawiony. Poruszanie się po menu, dołączanie do ligi, wyszukiwanie przeciwnika jest intuicyjne. Łatwo i przyjemnie możemy tworzyć własne ligi o określonych zasadach, przeglądać istniejące czy podejrzeć biorące w nich udział drużyny. Na plus należy zaliczyć fakt, że możemy założyć własna ligę z komputerowymi przeciwnikami i grać w nią w trybie offline. Nie liczmy na jakaś wielką inteligencję cyfrowych drużyn, ale jest to miłe udogodnienie w czasach gier always online.
Wprowadzono również opcję transferów – możliwość wystawiania czy kupowania zawodników oraz starzenie się graczy. Po rozegraniu określonej liczby spotkań przechodzą oni na zasłużoną emeryturę. Oczywiście dotyczy to tych, którzy dożyją do tego czasu, co jednak nie jest takie łatwe patrząc co czasami dzieje się na boisku.

new -bood-bowl-ii-6

Nowością w tej odsłonie Blood Bowla jest Cabalvision TV. Dzięki tej usłudze możemy oglądać powtórki lub mecze na żywo. Dla osób, które lubią analizować przyczyny swoich porażek lub uczyć się od najlepszych, jest to świetna opcja. Łatwo też pochwalić się jakimś spektakularnym lub wyjątkowo śmiesznym zagraniem przed znajomymi. Wielokrotnie robiąc coś innego, odpalałem podgląd toczącego się meczu, by kątem oka obserwować toczącą się akcję. Duży wpływ na to ma świetna oprawa graficzna. Zmiany, które się dokonały w tej dziedzinie mogę zaliczyć na plus. Przejrzysty interface, podgląd, który pokazuje efekty naszych działań ułatwiający wybór kości przy bloku, czy animacje zawodników powoduje, że gra się przyjemnie. Część rzeczy w porównaniu z poprzednimi wersjami zniknęło – m.in. siatka pól wyświetlana na boisku, część została zmieniona – np. nazwy umiejętności zastąpiły ikony, ale nie są to elementy, które są w jakiś sposób uciążliwe. Na pewno poprawy wymaga praca kamery. Brakuje mi pełnej swobody oglądania boiska i ustawienia optymalnego dla mnie widoku rozgrywanego meczu. Indywidualne statystyki zawodników także nie znalazły się w grze. Szkoda, bo były fajnym dodatkiem i zawsze z chęcią przeglądałem jak moi gracze sobie radzą na tle innych. W BB2 nie zaimplementowano także opcji upgradu wyglądu zawodników, którzy zdołali awansować na wyższy poziom doświadczenia. Na szczęście Cyanide Studios mocno wsłuchuje się w głos społeczności i stara się wprowadzać zmiany, które poprawiają i polepszają rozgrywkę. Mam więc nadzieję, ze w jednym z następnych patchy wiele rzeczy wróci do gry.

Należy również wspomnieć o fantastycznych komentarzach Jima i Boba – prezenterów sieci Cabalvision. Podczas gry w dowcipny sposób opisują to co dzieje się na boisku. Mimo, że po jakimś czasie komentarze się powtarzają, w żaden sposób nie są one irytujące. Właśnie takie smaczki budują wspaniałą otoczkę wokół meczu Blood Bowla.
BB2 na początku budził u mnie mieszane uczucia. Poprawiona graficznie, ale wyciętą dużą zawartością i kosmetycznymi zmianami gra nie oferowała praktycznie niczego nowego. Z jednej strony ingerowanie w zasady na pewno by się skończyło katastrofą, z drugiej strony widząc 2 w nazwie podświadomie liczyłem na coś więcej. Z czasem moje nastawienie ulegało zmianie. Im dłużej grałem zacząłem zauważać, iż zmiany ułatwiały i przyspieszały rozgrywkę, a na braki przestałem zwracać uwagę.

Wszyscy którzy lubią rozgrywki turowe powinni sięgnąć po Blood Bowl 2. Jeśli nie jest Ci straszne, że kostki czasami sprzysięgają się przeciwko Tobie i mimo nieprzychylnych rzutów potrafisz walczyć o wygraną – sięgaj po ten tytuł. Jeśli posiadasz wcześniejsze odsłony BB – na pewno da się odczuć brak kilku rzeczy, które pojawiały się wcześniej. 8 ras na starcie również trochę zniechęca. Mimo wszystko zmiana silnika meczowego, interfejsu i rozwiązań multi powoduje, że gra się przyjemniej. Cyanide Studios dość szybko poprawia wyłapane błędy i obiecuje dużo zmian oraz dodatkowych rzeczy dodanych do gry w najbliższych miesiącach. Nie mam powodu im nie wierzyć, gdyż jak do tej pory działają sprawnie i wsłuchują się w głosy społeczności. Cóż więcej mogę powiedzieć – do zobaczenia na boiskach Starego Świata…

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post
Klimat, emocjonujące mecze, poprawiony interfejs multi
Tylko 8 ras, okrojone kilka elementów w stosunku do poprzedników

Komentarze